ISSN 2956-8609
Marek Okopiński do Konrada Swinarskiego (1963, 1973)
Szanowny panie Konradzie!
W związku z objęciem przeze mnie dyrekcji teatrów poznańskich interesuje mnie bardzo współpraca z Panem.
Pozwalam sobie pisać ten list aż do Ameryki, bo chciałbym jakoś mieć pierwszeństwo po Pana powrocie. Bardzo chętnie widziałbym Pana jako reżysera etatowego, a w ostateczności choć na 2 razy gościnnie. Zaraz jesienią na początek listopada chciałbym mieć Pluskwę Majakowskiego, chętnie również w Pana scenografii. Być może, że ma Pan jakieś ciekawe marzenia reżyserskie, które można będzie zrealizować w Poznaniu. Zespół aktorski trochę się poprawi.
Oczekuję niecierpliwie kilku słów łaskawej odpowiedzi. Kiedy Pan wraca?
Łączę ukłony
Marek Okopiński
Zielona Góra, 15.IV.[19]63.
Wrocław, dnia 6 listopada 1973 r.
Drogi Konradzie.
Słyszałem, że interesujesz się sztuką Hildesheimera (może źle napisane nazwisko) o Marii Stuart, tak dalece, że nawet masz sam robić przekład. Czy może interesuje Cię realizacja tej pozycji w sezonie 1974/75 u nas we Wrocławiu?
Jak przy każdej rozmowie, także tym razem podkreślam, że w każdej chwili z każdą Twoją propozycją z największą radością i wdzięcznością gościlibyśmy Ciebie we Wrocławiu.
Jak udały się Indie? Na Wyzwolenie będę starał się przyjechać.
Łączę serdeczności
Marek Okopiński