Tematem numeru jest „wstyd”, ironicznie nazwany przez nas „punktami za pochodzenie”, ale wydarzeniem (nie tylko numeru!) – wygrana Anny Rochowskiej w konkursie na dyrektora TR Warszawa; Maryla Zielińska zapytała nową szefową o program. A wstyd…? Może być związany z pochodzeniem społecznym, seksualnością, historią rodziny lub ojczyzny. Tematy te wręcz obsesyjnie podejmuje polski teatr. To moda czy skutek wciąż nieprzepracowanych traum? Zagadnienie rozważają Grzegorz Kondrasiuk i Dominik Gac, który rozmawia także z Maciejem Gorczyńskim, reżyserem niedawnej prapremiery dramatu „Grupa krwi” Anny Wakulik. A nasza felietonistka Dominika Kluźniak dziwi się kaprysom swojej pamięci...
Wstydziłbyś się – myślałem czasami, choć żadnego obyczaju nie złamałem. Dyskomfort wynikał z poczucia niedopasowania, bycia kimś nie na – swoim – miejscu. To swoje zostało gdzieś za plecami, porzucone. Gdyby rzeczywiście można było je zostawić!
Poprzez traumatyczną historię rodziców i dziadków wyjaśniamy traumatyczną historię Polski; i w drugą stronę – historię Polski możemy określić jako traumatyczną, skoro wykryjemy traumę w rodzinie i opowiemy o niej światu
Mój Boże, mam beznadziejną pamięć… Jaka szkoda. Tyle się napracować, tyle tekstu się nauczyć, żeby po kilku latach wszystko zapomnieć
„Zwrot ludowy”, Grupa krwi Anny Wakulik… Nie chodzi o rewizjonizm, ale próbę dotknięcia głębokiej rany. Pozwala nam to rozmawiać ze sobą bez masek. Dokonuje się oczyszczenie
To jest potrzeba środowiska – pracować w nieprzemocowy, uczciwy, transparentny sposób