„Kim byliśmy – wy jesteście, kim jesteśmy – wy będziecie” – brzmi przesłanie umarłych do żyjących. Śmierć nie czyni wyjątków, dotknie każdego. Od zarania dziejów wszystkie kultury próbują ją oswoić za pomocą rytuałów. Ciało zmarłego budzi ambiwalentne uczucia – strach i wstręt mieszają się z potrzebą wyrażenia szacunku duszy, która zwłóczyła kostium. Z tym fundamentalnym zagadnieniem od zawsze mierzy się teatr; z drugiej strony scena niejeden raz świadkowała śmierci w trakcie przedstawienia. Antonina Grzegorzewska przeciąga nić między zwyczajami grzebalnymi ludu z indonezyjskiej miejscowości Toraja, twórczością Jonasza Sterna a teatrem Tadeusza Kantora. Alicja Müller podejmuje temat danse macabre, przerabiany zarówno przez klasyków popkultury, jak i polskich twórców teatru tańca. O przypadkach śmierci aktorów w teatrze w XIX wieku pisze Dorota Jarząbek-Wasyl. Joanna Szczepkowska wieszczy narodziny współczesnego Sofoklesa, który opisze niedawną halloweenową tragedię w Seulu.
Śmiertelność to kondycja, którą współdzielimy z innymi, ludzkimi i nie-ludzkimi, bytami. Taniec śmierci jest egalitarny
Nagła śmierć, jakkolwiek tłumaczyli ją lekarze, dla przedstawicieli środowiska teatralnego nie była przypadkiem, zwłaszcza gdy chodziło o „anewryzm serca”. Serce aktora stawało się symbolicznym centrum nieznośnego ciężaru bytu – na który w pewnym momencie odpowiadało niezgodą i odmową
W teatrze już się nie płacze, a o płaczu dywaguje, rozkłada płacz na czynniki pierwsze, jakby płacz od twórców oddzielony był zasłoną zbytniego namysłu, jakby łkanie wychodzące z trzewi nie stanowiło istoty teatru, a scena była szkłem mikroskopowym. Dlatego teatr wiąże się ze śmiercią jedynie jako gwarant nudy, śmierci z ziewania
Może zbyt bliska jest noc w Seulu, żeby zamieniać ją w literaturę, jednak trudno się oprzeć poczuciu, że gdyby Sofokles lub Eurypides żyli dzisiaj, ich bohaterem mógłby się stać ten tłum młodych ludzi. Wyzwoleni od pandemii, spragnieni zabawy jak nigdy dotąd, wychodzą na miasto i nikt z panujących nawet nie myśli ich poskramiać.