Mija drugi rok inwazji Rosji na Ukrainę i dziesięć lat okupacji Krymu, Donbasu i Ługańska. Część twórców teatru jest na froncie, część na emigracji, niektórzy wrócili do pracy. Spektakle powstają w bunkrach, między bombardowaniami, czasem ruszają w objazd. Czy i w jaki sposób temat wojny podejmuje ukraiński teatr pisze Iryna Czużynowa, profesor charkowskiego Uniwersytetu Artystycznego. O dwuznacznym statusie dramatopisarki na uchodźctwie Dominik Gac rozmawia z Leną Laguszonkową, której sztukę Mój sztandar zasikał kotek. Kroniki z Donbasu wystawił niedawno TR Warszawa. Michał Smolis pyta Roberta Drobniucha, dyrektora Teatru Guliwer w Warszawie, o szanse uruchomienia systemowej pomocy dla uciekinierów z Ukrainy. Redakcja dziękuje Natalii Krasilnikovej za pomoc przy opracowaniu numeru. Ostatnie dni pracy redakcji naznaczyła nagła śmierć Rafała Węgrzyniaka – historyka i krytyka teatru, naszego długoletniego kolegi. Żegna Go Małgorzata Piekutowa.
Mam wrażenie, że wszystkie teatry bez wyjątku z bólem przyjmują ten oczywisty fakt, że sztuka nie ratuje życia i jest bronią jedynie w metaforycznym sensie
Konserwatysta o zgoła niekonserwatywnych estetycznie upodobaniach, należał do elitarnego kręgu wyznawców teatru Jerzego Grzegorzewskiego, zwłaszcza w okresie wrocławskim; w Warszawie kibicował Grzegorzowi Jarzynie i Krzysztofowi Warlikowskiemu, później, na wielu polskich scenach i w Krakowie, Janowi Klacie
Jeżeli spektakl i obsada stwarzają nam przestrzeń do zatrudnienia aktorki ukraińskiej – robimy to, ponieważ wśród widzów są też Ukraińcy. Ta dwujęzyczność jest normą, którą spełniamy
Powiększa się przerwa pomiędzy tymi, którzy zostali a tymi, którzy wyjechali. Jeśli chcę powiedzieć, że coś mi się nie podoba, spotykam się z hejtem: jesteś za granicą, nie żyjesz w naszych warunkach, nie masz prawa tak mówić