Krystian Lupa w listopadzie 2023 roku skończył osiemdziesiąt lat. Nie zwalnia tempa, mimo że w ostatnich miesiącach jego pozycja i sposób pracy są kwestionowane przez część środowiska. Odwołana w zeszłym roku w atmosferze skandalu prapremiera Les Émigrants w Comédie de Genève została pokazana w Paryżu, w teatrze Odéon 13 stycznia 2024 – relacjonuje ją Małgorzata Piekutowa. Publikujemy wywiad Arielle Meyer MacLeod z Krystianem Lupą, zamieszczony w programie przedstawienia. 26 stycznia Lupa pokazał prapremierę Balkonów – pieśni miłosnych w Teatrze Polskim w Podziemiu we Wrocławiu. Anna Ilczuk opowiada Michałowi Smolisowi o pracy nad tym tytułem – jako aktorka i współautorka scenariusza (pokaz przedpremierowy omówił w RAPTULARZU nr 50 Grzegorz Kondrasiuk). Nasza felietonistka Dominika Kluźniak pisze o próbie generalnej śmierci na scenie. Redakcja dziękuje Agnieszce Zgieb za pomoc przy edycji numeru.
Mój ojciec był dziwnym człowiekiem, pełnym sprzeczności. Przed wojną był komunistą, podczas wojny, mimo że był germanistą i germanofilem, został sklasyfikowany przez Niemców jako „kategoria IV”, oznaczająca osoby podejrzane i niegodne zaufania. A po wojnie zaczął wyrażać, w tajemnicy oczywiście, fascynację Hitlerem, którą odczuwał bez wątpienia już wcześnie
Przedstawieniu Krystiana Lupy w paryskim Odeonie patronuje Saturn. Być może Les Émigrants to najbardziej melancholijno-nostalgiczne dzieło reżysera
Bardzo chciałam napisać o tym, jakie to okropne być aktorem, który co i rusz musi obcować z kostuchą, robi próby generalne śmierci. W trakcie pisania doszłam jednak do wniosku, że to egocentryczne
Nie wyobrażam sobie grania przedstawień bez Krystiana, jest w nie wpisany właściwie jako aktor. Uważam, że ta droga jest wspaniała, obnaża, że każdy spektakl stworzył reżyser i w różny sposób kierował tym światem w trakcie prób. Udawanie, że go nie ma w trakcie prezentacji jest kłamstwem