Diabły z Loudun, Raj utracony, Czarna maska, Ubu Rex – dzieła Prometeusza czy Proteusza? 23 listopada Krzysztof Penderecki obchodziłby 90. urodziny. W tym dniu Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach wykona koncertową wersję Czarnej maski. Dzień później w Teatrze Wielkim w Łodzi odbędzie się premiera Raju utraconego w reżyserii Michała Znanieckiego. Wszystkie opery Pendereckiego powstały na zamówienie teatrów zagranicznych – Dorota Kozińska pisze o ich recepcji na świecie. Łukasz Borowicz opowiada o kompozytorze z perspektywy dyrygenta. Rozmowę przeprowadził Aleksander Laskowski, który napisał również tekst o Fedrze, operze nieukończonej, a obmyśliwanej przez Pendereckiego od lat 60. Marek Weiss, realizator trzech z czterech oper Mistrza, opowiada o nich Krzysztofowi Korwinowi-Piotrowskiemu. Redakcja dziękuje pani Elżbiecie Pendereckiej za udostępnienie kart z niepublikowanej partytury Fedry.
Dzieła sceniczne kompozytora trafiały do nas z opóźnieniem, a w pierwszych reakcjach krytyki często pobrzmiewały echa opinii zachodnich recenzentów. To świat ukształtował – i wciąż kształtuje – nasz odbiór oper Pendereckiego
Kompozytora fascynowała opowieść o żonie Tezeusza, pod nieobecność męża próbującej uwieść swojego pasierba, Hipolita. Odrzucona wiesza się, zostawiając list, w którym oskarża przybranego syna o próbę jej zdobycia
Penderecki był zdrajcą awangardy, zawsze krok przed awangardą
Krzysztof należał do ludzi, którzy wierzyli – mimo lęku, przerażenia, zagrożeń, o czym pisał w swoich dziełach – że dobro zawsze zwycięży